WSKG MTB Team

rendzik

Musze zrezygnowac Neutral

tak wiec moje miejsc jest Wolne

Jacenty

Kasia

O której moge sie Was spodziewać w Gostyninie ? Smile

Tomek

Jestem zainteresowany. Co prawda mam lekki ból gardła ale mam nadzieję że nie jest to wstęp do grypki.

Jacenty

Wyjazd z Włocławka o 6 spod bloku Tomka. Myślę, że około 6.30 będziemy w Gostyninie.

Kasia

Mój chłopak niestety nie jedzie ze względu ana pogode. Cięzko mu bedzie dojechać z Krakowa bo tam sypie strasznie. Tak więc jedno wolne miejsce sie zwalnia. Ja oczywiście mimo pogody startuje. Niech sie dzieje wolna Nieba Very Happy

Tomek

Ja też mam ochotę, a jak mam ochtę to trudno mnie powstrzymać, nawet katarowi czy bólowi głowy. Przebiegłem dzisiaj 6km to jutro przejadę 28. Interesuje mnie zimowa trasa i organizacja imprezy no i czas zacząć sezon. Lance już startuje w drugiej wieloetapowej imprezie to i ja nie powinienem się obijać. Kaśka, mam nadzieję że masz formę bo ja jestem słabiutki Smile

Kasia

Czy mam formę to się okaże jutro, ale myśle że jak na tę porę roku nie powinno być najgorzej Very Happy

Ale o 2 pudła będę walczyć Wink

A właśnie. Ma ktoś może pożyczyć bluze rowerową ? Bo swoją gdzieś zapodziałam Confused

kola303

Odzienia specjalistycznego nie posiadam ale wesprę Ciebie dobrym słowem Wink

Wszystkim Naszym startującym ogólnie powodzenia Laughing

Jacenty

rendzik

Jeśli snieg będzie dalej tak padał zalecam trochę wcześniej wyjechać, bo na drogach nie jest wesoło drogowcy chyba śpią Od Łącka na Sochaczew Droga bialutka Smile

kola303

Wg pierwszych niepotwierdzonych informacji występ w Mrozach możemy zaliczyć do bardzo udanych. Kaśka w open ustąpiła tylko Oldze Niewiarowskiej i to o bardzo niewiele Wink

Poobijana i szczęśliwa wraca, mam nadzieję że coś miłego napisze. Tomek niby bez medalu ale czekamy na ciekawą relację Wink

Kasia

Powiem tylko, że wszystko mnie boli Very Happy

Strasznie ślisko było , ale mimo tego impreza bardzo dobrze zorganizowana. Wygrałam w K1 zegarek Timexa wart 150 zł. Sprzedam po znajomości taniej Twisted Evil

Tomek

Jestem bardzo zmęczony, niestety nie spałem prawie ostatniej nocy i rano brzuch mnie bolał. Bylem spięty i słaby. Duże podziękowania Jackowi i Ewie za dzisiejszy dzień, bardzo nam pomogli i wszystkim się zajeli, dobrze mieć taką obstawę. Wszystko odbyło się w miłej atmosferze a sam maraton był rzeczywiście urokliwy. Piękna sceneria, otaczająca biel relaksowały mnie i poprawiały samopoczucie. Ten przejazd potraktowałem bardzo na luzie. Wszyscy się często przewracali ja chcialem aby przejechać bez przewrotki i bezpiecznie, a więc bardzo po woli. Jak wyszło napiszę trochę więcej jutro. Dzisiaj muszę odrobic zaleglości w spaniu. Cała impreza bardzo fajna.

Ewa

[quote="Kasia"]Powiem tylko, że wszystko mnie boli Very Happy

quote]

Zacytuję Tomka " ból minie a puchary zostaną Smile

".
Kasia jest naprawdę w świetnej formie. Wpadła na metę jak przeciąg, mniej więcej 16 min. po zwycięzcy Very Happy