WSKG MTB Team

Ewa · Wysłany: Pią 9:47, 09 Kwi 2010 Temat postu: Radom 16.05.2010

Radom wymaga rezerwacji noclegów. Doświadczona ostatnimi sezonami wiem, że nie można czekać z tym do ostatniej chwili. Czekam na deklaracje.
Zgłoszenia:
- w sprawie rezerwacji noclegów do 18 kwietnia.
- dot. rejestracji do 11 maja.

LamerDoNtej

A tu znów będę Smile

Ewa

To co z tym Radomiem? Lamer sam tam nas zaprezentuje?

LamerDoNtej

Ewa tu tak ponaglasz Smile

?? A przecież przeniesiony Otwock jest wcześniej niż Radom. Wypadało by tam zrobić na nowo listę. Zapraszam wszystkich do postu "Otwock 2010- 0rganizacja wyjazdu".

Ewa

Ale do Radomia jest dalej. Wymaga rezerwacji noclegu. Nie będę zajmowała się tym tydzień przed maratonem, bo jak już doświadczyłam w ubiegłym roku, będzie to niezwykle trudne.

Termin dot. rezerwacji noclegów minął. Od tej pory jak ktoś coś, ze spankiem, załatwia sobie sam.

kola303

W pracy mam taki jeden wielki bajzel, że nikt nic nie wie. To i ja nie wiem w jakim systemie będę pracował w okresie Radomia. Będę robił wszystko aby jakoś tam pojechać Confused

Jacenty

Ja nie jadę, więc niech ktoś zabierze Lamera. Kola jakbyś jechał, dasz radę? Mogę pożyczyć swoje rynny łącznie z uchwytami do relingu.

jakubas

jak by znalazło się miejsce na rower to był bym wdzięczny za zabranie mojego maleństwa - miejsce siedzące i kawałek bagarznika znajdę u Maciejów

Ewa

Lista Radom:
Max
1. Mikołajczyk Paweł
2. Smoliński Krzysztof
3. Mączyński Czesław
4. Macieja Mateusz
5. Macieja Krzysztof

Pakiet flex
1. Kolanowski Marek
2. Torzyński Jakub
3. Dynarski Jacek
4. Żmijewska Ewa
5. Macieja Edyta

Pakiet Hobby
1. Macieja Kacper

Pakiet Flex Fit Junior
1. Kolanowska Anna

jakubas

z tego co czytałem na forum ma być "troszkę" błota - trasa ma 1 w skali trudności ale ma być trudniejsza niż zeszłoroczna i teraz nie wiem czy mogę rezykować i brać rower przełajowy (28" wąskie koła z agresywnym bieżnikiem) czy pozostać przy tradycyjnym 26"

przy korzystnych warunkach pogodowych mogę troche zyskać ale przy nie korzystnych stracić...

Gl3ba

Jedziemy całą rodzinką! Smile

Opis trasy:
Ruszamy z bramy lotniska równym asfaltem w kierunku Małęczyna tzw. Starą Drogą Lubelską. Po ok. 2km. ostry skręt w lewo do m. Kiedrzyn w drogę szutrową, ponownie kawałek asfaltu przechodzącego w szuter i nierówną drogę polną – uwaga pierwsze zwężenia i możliwość upadków. Tak ok. 1km, poprawa nawierzchni, kawałek asfaltu i skręt w szeroki szuter z którego przejedziemy równą wąską drogą polną do szerokiego szutru, który doprowadzi nas pod wiadukt drogi krajowej biegnącej z Radomia do Lublina.
Tu pojedziemy równolegle do ruchliwej trasy kolejowej (nie wystraszcie się pędzącego pociągu). Pierwszy nieduży spadek terenu na nierównej i trochę piaszczystej drodze. Zaskakujące hamowanie po to, aby wjechać w krótki, ale wąski tunel pod torami kolejowymi (może tam stać woda z deszczu). Jazda szutrową niejednokrotnie nierówną droga równolegle do torów, przecinamy drogi asfaltowe prowadzące na przejazdy kolejowe przy stacjach kolejowych Rajec Poduchowny, Antonówka (mamy je zabezpieczone przez Policję). Oddalamy się nieco od toru w lewo i mamy pierwszy trudniejszy piaszczysty odcinek –,ok. 500 m. Oddech na kawałku asfaltu, ponownie droga szutrowa i na wysokości m. Wrzosów skręcamy w lewo w krótki asfalt i oddalamy się od PKP. Z asfaltu ostro w prawo w nieco piaszczystą wąską drogę, która po kilkuset metrach kończy się ścieżką (pierwsze przewężenie do szerokości jednego roweru) prowadzącą na kładkę (będzie możliwość przebiegnięcia strumyka Pacynka ryzykując zmoczenie nóg). Ukazuje się nam piękna dolinka z łąką, po której dojeżdżamy do lasku drogą leśną, następnie nieco pod górkę wjeżdżamy do Jedlni Letnisko – mamy za sobą ok. 10km. Po przejechaniu w poprzek drogi głównej wjeżdżamy na szeroką kładkę na zaporze tworzącej Zalew Siczki. Warto się rozpędzić, gdyż z betonowej nawierzchni wjeżdżamy na pierwsze krótkie wzniesienie (będzie mocna redukcja przełożeń i chyba spora grupa kibiców spośród wypoczywających nad zalewem). Krótki precyzyjny zjazd
i jedziemy szerokimi ścieżkami (można wyprzedzać) po pagórkowatym lesie równolegle do zalewu. Przed górkami odłączy od trasy Mega towarzystwo jadące na Fit. Po przekroczeniu szosy bardzo ładny widokowo i równy odcinek na skraju lasu. Po ok. 2km trasa Fit połączy się ponownie z trasą Mega i dalej pojedzie do mety tym samym szlakiem. Na około 6km od mety trasa
w kierunku mety, czyli lotniska Sadków będzie biegła w odwrotnym kierunku niż od startu (cały odcinek równoległy do torów kolejowych). Ale wróćmy do tych co potrzebują przejechać ponad 60km. Za Zalewem Siczki około 2km jazdy po pagórkach (Górki Mysie), w tym atrakcyjne zjazdy. Po wypłaszczeniu droga leśna przechodzi w szutrową, ponownie jedziemy równolegle do torów PKP i w miejscowości Adolfin wjeżdżamy na bardzo równy asfalt. Po dojechaniu do przedmieścia Pionek na wysokości PKP Jedlnia Kościelna w m. Sokoły wjeżdżamy do lasu, gdzie powoli zbliżmy się do odcinka prawdy. Na ok. 3km przejeżdżamy przez Górki Miłosne, charakteryzujące się podjazdami i zjazdami dochodzącymi do 500 - 700m długości. Tu uwaga dla mniej technicznych: bywa wąsko, pojawia się na krótko piach, muldy i korzenie oraz zaskakujące zwroty kierunku, a na liczniku 40 do 50km/h. Ręce na klamki. Po wyjechaniu na szeroką równą drogę leśną trochę odpoczynku. Ponieważ ten odcinek przebiega blisko osiedli m. Pionki, prosimy zachować czujność co do znakowania trasy. Oby mieszkańcy nie okazali się dowcipnisiami korygując nasze oznaczenia. Po płaskim, ale ciężkim fragmencie leśnym, wyjeżdżamy na ok. 1km asfaltu, dalej poprzez drogi szutrowe przejedziemy koło leśniczówki Karpówka. Zmiana krajobrazu, droga polna, przestrzeń, kawałek asfaltu i zbliżymy się do ściany lasu jadąc przez m. Jaroszki i Stoki. Nieprzyjemny wjazd do Puszczy Kozienickiej - bardzo piaszczysta droga leśna – ok. 300m i dalej różnej jakości drogami puszczańskimi w kierunku m. Dawidów. Będą po drodze krótkotrwałe podjazdy (Wielka Góra), ukryte w lasach małe jeziorko (szukaj po lewej stronie), szybki singiel zakończony „wisienką na torciku”, wąska solidna kładka nad strumykiem rzeczką Pacynką. Uwaga, ma szczelinę pomiędzy szerokimi deskami w którą wchodzi koło rowerowe o szerokości 3,1, a pod lustrem wody niebezpieczne stare pionowe pale, raczej za głęboko dla amatorów wodnej przeprawy na nogach. Mniej techniczni powinni zdecydowanie przeprowadzić swój pojazd. Po dojechaniu do Dawidowa, krótki odcinek asfaltu pomiędzy polami i wracamy w stronę mety po tej samej trasie, którą ruszyliśmy od startu. Śmiałkowie z dystansu Giga nie dojeżdżają do m. Dawidów, tylko
w lesie kierują się w stronę Zalewu Siczki, aby ponownie przeżyć frajdę
z przejechania przez Górki Mysie, Górki Miłosne pod Pionkami, Wielką Górę. Finisz dla szosowców, ostatnie 2,5km do mety to asfalty i nawierzchnia betonowa.
Dystans Hobby po ok. 4km od startu zostaje skierowany asfaltami biegnącymi przez m. Sadków do Starej Drogi Lubelskiej, aby wrócić na metę na terenie lotniska. Jest to jedna z łatwiejszych tras Hobby w naszym cyklu.

Ewa

Rejestracja dokonana. Nie ma, że pada Wink

jakubas

z tego co czytałem pamiętam 800m piasku ,wiele km asfaltu troche lasu głównie dobre drogi szutrowe żadziej singielki - rzadko spotykane zjazdy lub podjazdy

zastanawiam się czy nie pożyczyć kolarki od łukasza:)

a tak serjo po przeczytaniu profilu trasy zastanawiam się na czym jechać... na fujim z oponkami szerokości troszkę ponad połowy tego co mamy zwykle na piasku czekał by mnie trucht ale zato na asfalcie i lekkim terenie jest szybszy od Mbika(takie mam odczucia)

Jacenty

MBIKE, jest ładniejszy od FUJI. Wyjdziesz dobrze na zdjęciach. Cool

Ewa

Nie jestem pewna, ale chyba mam już katar Shocked

[link widoczny dla zalogowanych]