WSKG MTB Team

kola303

Z informacji szczątkowych które posiadam dysponujemy pokojem 6-cio osobowym. Noc z czwartkowa i piątkowa śpię ja i dwie osoby plus najprawdopodobniej Krzysiek Zastawny tylko, że On jeszcze powinien w sobotnią. Także jeżeli ktoś jeszcze coś to wygląda że jest miejsce. Pozostali o których wiem, że powinni wystartować to Krzysiek B. i Czesław. Klan M. coś słyszałem grymasi na pogodę i tu czekam na jakieś info czy mam coś potwierdzać w biurze. Liczę na Jakuba jeszcze, że dowiezie też Lamera Wink

Jestem do 22 w pracy to zerknę czy ktoś coś mądrego mi tu napisał Wink

Ewa

Mała instrukcja:

cała Gwiazda 3 starty;

1. Czesław - ma już dawno opłacone, zarejestrowany - ale w Biurze warto wspomnieć ponownie.

2. Krzysio Z - (ten start jest "imiennie" sponsorowany, nie bardzo orientuje się w ustaleniach miedzy "płatnikiem" a Krzysiem ale z tego co mi się wydaje, pieniądze były transferowane przez konto Stowarzyszenia) ???? Trzeba pobrać potwierdzenie przelewu, chyba od Andrzeja?, okazać w Biurze przy rejestracji, pobrać fakturę. Jeśli opłata szła bezpośrednio z konta sponsora, faktury nie pobierać. Ale potwierdzenie przelewu przy rejestracji być musi.

jeden etap - w Ełku:

rejestrować koniecznie trzeba te osoby, które mają pakiet Flex. Na moją wiedzę dot. to:
1. Krzysiek B
2. Kola
3. Ania K

Jeśli jedzie klan M, w biurze zgłosić się muszą
1. Edyta
2. Kacper

to samo dotyczy Jakuba.

Lamer, Krzysiek M i Mateusz mają max'a. Rejestracja nie obowiązuje, ale ja zwykle zgłaszam ich udział w etapach.

Jacenty

Sorry, dni tygodnia mi się chrzanią. Shocked

jakubas

Ja jadę i zabieram Mateusza, Lamera i jeszcze "polecaną/podrzuconą" białogłowe z gastynina

Klan M jedzie w "dość" okrojonym skłądzie czyli tylko Mateusz

kola303

To faktycznie skład trochę skąpy Confused

Trudno. Rozumiem, że wyjeżdżacie w piątek Question

jakubas

kola a może miał byś chwilkę by załatwić formalności w biuże zawodów, bo wiesz, my będziemy po podróży a Ty już jesteś na miejscu:)

kola303

Z Lamerem już rozmawiałem i wie że formalności obowiązkowe są załatwione. Czyli fleksy i gwiazda ogólnie. Wy jako maksy jestescie na innych prawach i Pani Kasi już nie chciało się Was potwierdzać. Ogólnie po maratonie lub jakoś się dogadamy, musicie odebrać kartki na gorący posiłek. Ale to spokojnie na miejscu się dogadamy. Czekamy w mokrym Ełku Wink

kola303

Organizacyjnie daliśmy radę Very Happy

Na trasie jednak już tak słodko nie było. Kilka dni dość intensywnych opadów zrobiło swoje. Trasa bardzo fajna, takie połączenie Nidzicy i powiedzmy może Piaseczna. Wody, błota ale też i sporo suchych twardych szybkich odcinków. Wywalczyliśmy jedno podium- Czesio trzeci, Anka czwarta i Krzysiek Z. piąty z tego co wiem przed ogłoszeniem wyników. A na mega to sam jestem ciekawy co z tego wyszło. Mateusz pierwszy z naszych, potem Lamer i Jakub oraz Małgosia która wszystkich pozdrawia Wink

Krzysiek B. awaria i ja awaria( kosztowna awaria Crying or Very sad

) Czyli czekamy teraz na oficjalne wieści Wink

Zapomniałem jeszcze o naszym tajnym agencie Michale z Lubawy, który to tak z cichacza przypunktował Very Happy

Andrzej mtb

Wg wyników - Plast-Mix MTB Team jest na 4 miejscu!!! Laughing

GRATULACJE dla wszystkich!

Jacenty

Właśnie rozmawiałem z Kolą. Wszyscy są w bardzo dobrym nastroju. Zapowiada się, że Gwiazda, to będą derby Plast-Mix. Byłyby niezłe jaja. Mamy naprawdę wspaniały zespół. A 4 miejsce to bajka. Oby tak dalej. Cool

Pozdrowienia dla wszystkich. Very Happy

Ewa

Cieszmy się czwórką, bo niestety trwać to długo nie będzie Smile

No chyba, ze ....."wojowniki" mają jakąś szemraną strategię na Lublin?

Jakub, co się stało? Kola, Ełk dla mnie też jest pechowy! ;(
U Krzyska, to już norma. Klątwę na Ciebie ktoś rzucił? Trzeba jakiegoś szamana zamówić by odczynił rytuał? Very Happy

Gratuluję!

Ps. Realnie w Ełku 6 wynik.

LamerDoNtej

W tym sezonie wśród narzędzi króluje skuwacz do łańcucha Very Happy

. W Radomiu pożyczyłem nieznajomemu, teraz Koli, potem pomogłem spinać Jakubowi, a na końcu mnie był potrzebny Sad

.
Mój rower też do serwisu Sad

. Na szczęście kolano się mi przez noc samo naprawiło Smile

jakubas

załatwiłem łańcuch na "sucho" - 45km maleńka gureczka i tu nagle jeps... napęd bezprzewodowy...

Gl3ba

Ale to jest prawda. Ciężko było dla napędu. po pierwsze błoto i woda od razu zmyły smar, słońce wysuszyło wodę i napęd był suchy jak pieprz, a przy dużych obciążeniach kończyło się katastrofą.
Trasa była bomba, w porównaniu do Piaseczna była niczym wspinaczka na Rysy! Trochę błotka, szybkie szutry, śliczne singielki, sprint na "rowerówce", słońce które spaliło mi ręce. Jak dla mnie najlepsza jak do tej pory trasa! Cieszę się że jednak pojechałem, tylko... cholera, jak mam dzień i mi się dobrze kręci to jakiś idiota z mojej kategorii wiekowej musiał wygrać etap? Szlag!

Ewa