WSKG MTB Team

Ewa

Wydaje nam się, że "skopaliśmy" tym razem imprezę a tymczasem dostaje wiele telefonów i zdarzają się e-maile, że nie było tak źle.....oto jeden z ostatnich:

"> Serdecznie dziękujemy i cieszymy się ze mogliśmy wziąć udział w
> tak wspaniałej imprezie. Super organizacja i atmosfera! Podziwiamy i
> zazdrościmy za możliwość organizacji \"startu wspólnego\". W
> przyszłym roku jesteśmy w większym gronie u Was. Może przy tej
> ilości zawodników czas pomyśleć o klasyfikacjach w kategoriach
> wiekowych? Pozdrawiamy SR Cyklista Kluczbork"

Po ogłoszeniu wyników pojawiły się również reklamacje. Powód wiadomy. Podałam dostęp do skrzynki e-mail, więc proszę poradźcie sobie z tym. Ja jutro raniutko wyjeżdżam.

Gl3ba

Bo było ekstra!

Moim skromnym zdaniem wygląda to tak:

Plusy:
-wybitny bufet, wyżera taka że łał, ciasta, ciasteczka, drożdżówki, żurek z kiełbasą, wody do oporu, kanapki ze smalcem...
-warunki atmosferyczne także były idealne
-mega tombola
-możliwość jazdy w peletonie i naprawdę świetnej zabawy i możliwości pościągania się m.in. u koła Tecława
-dobra atmosfera

Minusy:
-dojechaliśmy do pomnika i "ostatni byli pierwszymi",
-bałagan w wynikach, sędzia bardzo nie podołał, Jakub do tej pory ma wynik 1:17:22 mimo że dojechał 7s po mnie... Nie zazdrościłem Robertowi jak musiał się odnaleźć w tym całym bałaganie później.

I tak to wygląda, imprezka dla mnie bomba Smile

Powinniśmy wszyscy podziękować przede wszystkim Ewie i Jackowi, bo to oni harowali nad tym maratonem przez ostatnie kilka tygodni codziennie po kilka godzin, bez nich impreza by się nie odbyła!

jakubas

jakoś ani ja ani Kuba nie pamiętamy wspulnego finiszu...(foch)

~ 1:11:05 to mój czas:)

Jacenty

http://www.youtube.com/watch?v=JX32UIXNB0s

http://www.youtube.com/watch?v=EApegVbCDwk&feature=related

oraz foty: [link widoczny dla zalogowanych]

Mam nadzieję, że TTC Jade nie obrażą się za publikację ich materiałów.
Nasi fotopstrykacze tradycyjnie dali d....

krwawy heniek

osobiscie czuje sie usprawiedliwiony, w koncu ze szpitala z kirschnerem dopiero mnie w poniedzialek puscili. bardzo zaluje ze nie moglem byc czescia calego wydarzenia Sad

Ewa

Hej.
Proponuję przeprowadzić "grupową" analizę maratonu, póki jest wszystko gorące. Spotkajmy się. Czekam na propozycję: termin i godzinę. Wolałabym, by wszyscy byli obecni.
Ja to mogę nawet na "Piekielnej" byle po południu.

LamerDoNtej

Ja mogę tylko jutro, jeśli to spotkanie ma być w tym tygodniu, no może jeszcze w niedzielę, bo wyjeżdżam.

kola303

Nie wiem jak to powiedzieć ale zebrać większą grupę razem to się raczej nie udaje już od wielu miesięcy i mnie to specjalnie nie dziwi w końcu mamy taki charakter pracy. Ja znów pracuję do 22 i może załatwię sobie niedzielę na Pułtusk za dwa tygodnie. Każdy inny mój wolny termin nie jest planowany i wyskakuje nagle, bo akurat w pracy coś tam nie tak. Niech ktoś swobodniejszy czasowo rzuci termin z lekkim wyprzedzeniem i zobaczymy ile osób zadeklaruje gotowość aby się stawić.

kola303

Co robimy z tym spotkaniem? Coś mi się wydaje, że część teamu jest na wakacjach a ja o dziwo mogę wieczorami jak na razie, być dostępnym. Czekamy chyba jak wrócą bo my już chyba wstępnie pogadalismy Wink