WSKG MTB Team

Ł O S I U

2-18.VIII Szklarska/Jelenia
1200zł
-transport PKP 2kl
-ubezpieczenie
-zakwaterowanie
-wyżywienie (3 posiłki/dzień)
-wpisowe: Festiwal Bike Action, Skandia Maraton

narazie krótko i treściwie, na szczegóły przyjdze czas

od siebie mogę dodać, że rok temu byłem na takim obozie i było zajefajnie...teraz może być tylko lepiej bo obóz jest dłuższy i ma bogatszy program

artro219

Hmmm......., a co to za miesiac XIII, jakis dziwny

Ł O S I U

żeby nowego tematu nie tworzyć-piszę tu

po obozie czyli po festiwalu i skandii

do Szklarskiej zjechałem od razu po Challenge'u, byłem na miejscu w niedzielę rano-maraton za tydzień w sobotę...nie czułem się zjechany po etapówce i do startu podszedłem z nadzieją na dobre miejsce w kategorii: elita bez licencji

Niestety nie jechało mi się rewelacyjnie, albo wina pogody, albo byłem przymulony po wyścigu etapowym, albo po prostu nie miałem dnia...ogólnie ze startu jestem zadowolony...zająłem 20miejsce generalnie a w kat. byłem 5-ty...nawet gdybym miał eksplozję mocy tego dnia, nie dałbym rady pojechać 11 minut szybciej - tyle zabrakło mi do pudła i pierwszej 10-tki

w poniedziałek po festiwalu zjazd do Jeleniej Góry...maraton Skandia w Niedzielę...2 doby przed maratonem pada non-stop...w czasie maratonu bez opadów ale wcale nie cieplej niż w czasie festiwealu-tym razem jednak czułem się dobrze...trasa w pełni przejezdna, w większości całkiem sucho, ale tam gdzie już było błoto...kąpiel po pachy... tym razem, mimo niesprzyjających mi warunków pogodowych czułem się lepiej niż na festiwalowym maratonie i ukończyłem na 11-w kat i 17-open

Ł O S I U

05.10.2008 Skandia
Zuzanna Rosinke II K2 mini
Michał Wysłouch II M2 mini
Krzysztof Zastawny III M1 medio
Maciej Skwara VII M1 mini

z mojego pkt-u widzenia...start...spokojnie, nikt się nie szarpie, pierwsze kilka km to szosa lekko w górę, ostra jazda po wjeździe do lasu...jedziemy w 5 osób, niestety trochę się posypało, zostałem przyblokowany dwukrotnie i 3 odjechało, trasa była płaska i szybka więc nie miałem szans gonić samemu, widziałem czołówkę przed sobą do samego końca i gotowałem się tak, że przywiozłem średnie HR 180...dowiozłem tak do mety 4 miejsce open i 2 w kat...średnia 27,6 km/h, 2 prawdziwe podjazdy, poza tym wszystko z blatu

Moluś

Też bym tak chciał Smile

. GRATULACJE dla wszystkich !!!