WSKG MTB Team
Włocławskie Stowarzyszenie Kolarstwa Górskiego
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum WSKG MTB Team Strona Główna
->
Przygotowania do nowego sezonu
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Maratony rowerowe i inne imprezy sportowe
----------------
KOWAL Maraton Szosowy
Mazovia MTB Marathon
Poland Bike Marathon
Skandia MTB Maraton
Powerade MTB Marathon
Inne imprezy rowerowe
Inne imprezy sportowe
Turystyka rowerowa
Supermaraton.org
Wspólne terningi, wyjazdy
----------------
Przygotowania do nowego sezonu
Nasze spotkania
Galeria
----------------
Zdjęcia ze wspólnych wyjazdów
Zdjęcia z zawodów sportowych
Włocławskie Stowarzyszenie Kolarstwa Górskiego MTB Team
----------------
Pokój dla Gości
Odnośnie Forum
Odnośnie strony WWW
Sprawy organizacyjne
Informacje
Technika i akcesoria rowerowe
----------------
Akcesoria
Części
Pomoc techniczna
Odzież
Wyżywienie
Literatura
Giełda rowerowa
----------------
Sprzedam
Kupię
Podaruję lub zamienię
Hyde Park
----------------
Luzne gadki, niekoniecznie na tematy zwiazane z rowerami
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
artro219
Wysłany: Czw 23:30, 27 Gru 2007
Temat postu:
Koniec sezonu - 2660 km
I najwazniejsze, sprawy osobiste ulożone, u mnie też mam ciekawsze zajecia i nie zawsze mam czas na rower. U mnie rower jest przyjemnoscia i hobby i zawsze bedzie na drugim miejscu. Pierwsze miejsce jest zarezerwowane dla .....
Radek
Wysłany: Czw 23:18, 27 Gru 2007
Temat postu:
7341 km
tak się u mnie konczy sezon,własciwie zakonczył sie na początku Listopada a zaczyna jak zawsze w Kwietniu,zima i rower to nie dla mnie.znam o tej porze roku ciekawsze zajęcia,własciwie w ciągu całego roku znam ciekawsze zajęcia niz rower,mozna gdzies wyskoczyc na spacer lub piwo w miłym towarzystwie,jednym słowem cykloza nie ma szans
za hit sezonu uwazam genialny lp Dimmu Borgir-In Sorte Diaboli oraz wyczyn Leo Benhakera
za niewypał zakup Szosy i dzięki temu zaliczyłem solidną krakse w Toruniu...do dzis mam problem z lewym kolanem
ale wnioski bardzo szyko na szczescie zostały wyciągnięte,wole byc zdrowy i w 1 kawałku niz jezdzic z prędkoscią ponad 60 km/h na prostym odcinku,szybkosc przegrała z bezpiecznstwem i amortyzacją
Szczęsliwego Nowego Roku Dla wszystkich
kola303
Wysłany: Sob 22:18, 01 Gru 2007
Temat postu:
Liczby nie kłamią ale nie wszystko powiedzą
Kiedyś kiedy więcej było tzw. wypadów do Nieszawy na piwo itp. to kilometry leciały jak zwariowane. Teraz niby na górkach dwie godziny kręcenia i 15 km
Jeszcze nie wiem ile tam będzie na koniec roku bo w końcu jeszcze cały grudzień do kręcenia
Radek
Wysłany: Sob 22:12, 01 Gru 2007
Temat postu:
KASIA dla mnie jestes niesamowita,ja 31 lat czekałem by 6 tys przekroczyc
Kasia
Wysłany: Sob 21:43, 01 Gru 2007
Temat postu:
Dla mnie ten sezon jest udany.. Jeżdże dopiero drugi rok i mam 6500 km w tym sezonie ( a zaczynałam wraz z kupnem roweru więc od czerwca) chciałam dobić do 7000 km ale czas mi nie pozwala ... Jeśli chodzi o maratony to jak narazie miałam okazje zaliczyć tylko jeden i na dobry początek zdobyłam tytuł III Vice Mistrzyni Mazowsza i z tego sie cieszę, choć zawsze mogło być lepiej... Do zobaczenia na maratonach w sezonie 2007
Radek
Wysłany: Sob 20:57, 01 Gru 2007
Temat postu:
artro219 napisał:
W moim przypadku 2400km
Artur miałes wazniejsze rzeczy do roboty w tym sezonie i dla mnie to jest Wielkie,jakosc a nie ilosc sie liczy na szczęcie
artro219
Wysłany: Sob 20:43, 01 Gru 2007
Temat postu:
W moim przypadku 2400km
Radek
Wysłany: Sob 20:41, 01 Gru 2007
Temat postu:
artro219 napisał:
A ja chcialbym zapomniec o tym sezonie - DRAMAT, moze nastepny bedzie lepszy
Artur i Marek a jakies kilometry tam były?
napisaliscie rzeczowo ale ponoc liczby nie kłamią
Moluś
Wysłany: Sob 20:11, 01 Gru 2007
Temat postu:
Jak dla mnie sezon bardzo udany. Jeszcze na początku roku nie miałem pojęcia, że będę tyle jeździł, nawet mi się nie śniło. A tu niespodziewanie ponad 4000km wykręcone, na mój pierwszy raz wystarczająco. Wcześniej musiałem namachać się 6 lat żeby tyle uzyskać
. Poza tym starty w maratonach (4 edycje) dostarczyły mi wiele emocji i doświadczenia. A co najważniejsze poznałem sporo fajnych osób, dzięki którym wkręciłem się w tą zabawę. W nowym sezonie może być jedynie tylko lepiej i tego sobie i Wam wszystkim życzę
.
kola303
Wysłany: Sob 18:09, 01 Gru 2007
Temat postu:
Ja nie będę marudził
Zważywszy, że to drugi sezon gdzie udało stanąć się na starcie, był bardziej aktywny niż poprzedni to już coś. Do tego wyszło więcej startów niż delikatnie było planowane. Jak tego mało wypaliła przemiła wyprawa do Jury z sakwami, jak co roku wyjazd na Powidzkie jeziorko taki rowerowo-jachtowy w piękny wrześniowy weekend jakich w tym roku mało
Jeszcze nowe twarze które spokojnie mogę zaliczyć do bardzo bliskich znajomych. I co ważne rozpalone chęci na przyszły sezon aby poprawić lokaty o ile się uda. Jak na mnie w zupełności wystarczy
artro219
Wysłany: Sob 7:55, 01 Gru 2007
Temat postu:
A ja chcialbym zapomniec o tym sezonie - DRAMAT, moze nastepny bedzie lepszy
Ewa
Wysłany: Pią 21:21, 30 Lis 2007
Temat postu:
Heh..Radku, to wyjątkowy dla mnie sezon ale nie ze względu na ilość kilometrów a na jakość!! Ale jesli chcesz ilość to: Najpierw było ich dwóch : Moluś i Artur - przygarnęli mnie pod opiekę mimo, iz wciąz zwalniam im tempo i marudzę jak baba gdy ciagną mnie pod górkę! Nieco poźniej swoją cierpliwością otoczył mnie Andrzej - pchnął mnie do Golubia na maraton i tam zaraził wolą walki. Międzyczasie pojawił sie Kola, a i w jego towarzystwie czuję się suuuper!
Więc jak ma mnie nie cieszyć ten mijajacy sezon, kiedy wciąż byłam otoczona sympatycznymi przystojniakami??
Pozdrawiam!
Radek
Wysłany: Pią 20:36, 30 Lis 2007
Temat postu: Podsumowanie czyli sezon 2007 w liczbach
Nie wiem jak to odbierzecie,czy moze zbyt wczesnie?dla mnie sezon definitywnie skonczony od dawna ale legitymuje się dzis wynikiem 7304 km co dla mnie samego jest giga wyczynem.Dzwiny ten sezon,ale za porazke sezonu uwazam zakup Szosy,reasumując...mało bezpiecznie choc nie mówie ze nie kupie jej jeszcze kiedyś,24 Wrzesnia udowodniłem ze do zrobienia 200 km nie jest mi ona potrzebna.Ja do 7400 nie dobije na bank,jak cos jest opcja zmien na szczescie,ciekaw jestem waszych osiągniec i refleksjii za obecny sezon...
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin